Data14.10.202215:00 - 16.10.202223:59

MiejsceBydgoszcz

Kontakt

KategoriaZloty

Opis wydarzenia

 

Trochę czasu już minęło dlatego przypomnijmy sobie co działo się na ostatnim zlocie.

 

Tym razem bawimy się w mieście gdzie jeszcze nas nie było a mianowicie w Bydgoszczy. Jest to jedne z największych miast w Polsce, zajmuje 8. miejsce pod względem liczby ludności. Bardzo urokliwe, ma wiele atrakcji a jak się trafi na piękną pogodę, jak my, to już w ogóle grzech było siedzieć w hotelu.

 

Tradycyjnie zlot zaczynamy w piątek 14.10 na spokojnie. Witamy się w hotelu Zawisza, obok stadionu Zawiszy Bydgoszcz, w kompleksie sportowym. Ci którzy mają więcej siły po podróży wyruszają na podbój miasta nocą. Reszta zostaje w hotelu odwiedzając się po kolei w różnych pokojach.

 

Sobotę zaczynamy od leniwego śniadania, chociaż może nie do końca, bo na 10:00 mamy zaplanowany turniej. I tutaj podziękowania dla tych którzy stawili się punktualnie!!! A reszcie proponuję może poprosić Św. Mikołaja o zegarek pod choinkę ;) I żeby nie było, do hali mieliśmy jakieś 5 minut pieszo, czyli taka drobna rozgrzewka.

Kiedy już zebrali się wszyscy chętni do gry i drużyny zostały rozlosowane, można było zacząć grę. Poziom był wyrównany, a mecze ciekawe i na prawdę miło się oglądało cały turniej. Klasyfikacja drużyn na koniec wygląda tak:

1. miejsce: czerwone klocki

Błażej Bijak, Grzegorz Skwieciński, Marek Palarczyk, Jakub Woźniak, Łukasz Krajewski, Przemysław Alberski.

2. miejsce: żółte klocki

Bartek Kaźmierczak, Piotr Woźniak, Jakub Gielnik, Krzysztof Młynarski, Paweł Ochowiak

3. miejsce: niebieskie klocki

Marek Grzesiuk, Marcin Bełc, Artur Kowalewski, Piotr Seweryn, Artur Jaszczerski


Nagrody indywidualne otrzymali:

Przemysław Alberski: MVP

Jakub Woźniak: Król Strzelców

Bartek Kaźmierczak: Najlepszy Bramkarz

Artur Jaszczerski: Najlepszy Debiutant

 

Jak to zwykle bywa, po turnieju wypada się odświeżyć, nabrać sił (czytaj zjeść coś) przed imprezą integracyjną. I tu mamy właśnie chwilę czasu na zwiedzanie miasta, lub po prostu relaks. Kto co lubi.

Wieczorem spotkaliśmy się w miejscowym pubie gdzie mieliśmy gwarantowaną rezerwację i tak zaczęła się zabawa do białego rana (dla części z nas, dosłownie) wszak mecz następnego dnia o godz. 16:15 gwarantował możliwość wyspania się.

 

Tym razem niedziela to nie był tylko dzień pożegnania, to właśnie na ten dzień zaplanowane było spotkanie dwóch odwiecznych rywali, które daje nam okazję do wspólnego kibicowania. Co działo się od rana owiane jest tajemnicą, bo tak na prawdę każdy robił co chciał. Na 15 jednak wszyscy zebraliśmy się w pubie gdzie widzieliśmy się wczoraj. Godzinę do meczu wykorzystaliśmy na wspólne zdjęcie, rozdanie nagród za turniej oraz przede wszystkim aby jeszcze raz podziękować tak ważnej dla FCBP osobie- Paweł Ochowiak (bo to o nim mowa) odebrał od zarządu statuetkę, która jest symbolem naszej wdzięczności za poświęcony czas i zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia.

 

Nad meczem nie będziemy się rozwodzić, bo nie ma sensu. Wynik zupełnie nie po naszej myśli. Nie zostało nic innego jak zapomnieć i mieć nadzieję na poprawę.

Część ze zlotowiczów po meczu udała się do swoich domów, reszta została aby wykorzystać najlepiej te ostatnie godziny w tak wspaniałym gronie.

 

Jak zwykle na koniec relacji, podziękowania ślemy do tych którzy byli z nami. To Wy tworzycie tą niesamowitą atmosferę na zlotach. Nie mogąc się doczekać następnego spotkania, życzymy wszystkim zdrowia! Do zobaczenia na bordowo-granatowym szlaku!

 
Relacja: Magdalena Drzewiecka
Foto: Jakub Gielnik