Jak już poprzednio informowaliśmy, w dniach 04.-06.08 nasz przedstawiciel, Grzegorz Skwieciński – wiceprzewodniczący Komisji Rewizyjnej, przebywał w Barcelonie na światowym kongresie penyi. Oto krótkie podsumowanie tego wypadu oczami Grześka.

 

 

Pierwszy dzień to spotkanie Zona 30, czyli przedstawicieli penyi spoza Hiszpanii. Spotkanie odbyło się w jednym z biur klubowych przy Camp Nou. Otworzył je dyrektor ds. fanklubów Jose Maria Barnils, który podkreślał wkład zagranicznych penyi w sukces Dumy Katalonii, stwierdzając, że bez naszego dopingu w meczach wyjazdowych Ligi Mistrzów triumf w tych rozgrywkach byłby trudniejszy. Następnie dyrektor Barnils opuścił nasze towarzystwo i rozpoczęły się obrady. Oto główne tematy tego spotkania oraz konkluzje:

 

  1. W najbliższych miesiącach zostanie uruchomiona strona dla światowych penyi wraz z aplikacją mobilną. Każda penya będzie miała na niej swoje własne, „prywatne” miejsce, będzie też możliwość ogłaszania swoich wydarzeń publicznie, co pomoże w interakcjach między fanklubami oraz w ocenie ich aktywności (co z kolei przełoży się na liczbę biletów przydzielanych danym penyom).Biorąc pod uwagę naszą ostatnią mobilizację i fakt, że rokrocznie jeździmy na kilkanaście spotkań Barcelony stanowi ogromną szansę na możliwość uzyskania dużej puli wejściówek na pożądane mecze.

 

O adresie strony oraz o sposobie rejestrowania się i logowania poinformujemy zainteresowanych osobno, gdy już zakończą się wszystkie testy strony. Trwają również prace nad tym, by dostępna była także polska wersja strony.

 

  1. Przedstawiciele części penyi wyrażali niezadowolenie z faktu, że Carnet de Penyista są dostarczane poszczególnym fanklubom tak późno. Jak się okazuje nie byliśmy w tym roku ostatnimi, którzy dostali CdP, były fankluby, które otrzymały je około 3 tygodnie później. Niestety, klub nie przewiduje przyspieszenia produkcji oraz dystrybucji karnetów i w obecnym sezonie prawdopodobnie ponownie Zarząd otrzyma je około połowy marca, a poszczególni członkowie – odpowiednio później.

 

  1. Padła propozycja, żeby napisać petycję do klubu, by z okazji meczów wyjazdowych LM, klub organizował krótkie spotkania piłkarzy, którzy nie grają (kontuzje, kartki, nie zmieścili się w kadrze) z przedstawicielami penyi, gdyż zdaniem wielu przedstawicieli fanklubów spoza Hiszpanii nasi piłkarze i klub w ogóle wykazują za małą wdzięczność za wsparcie, które dostają na wyjazdach. Jeśli taka petycja powstanie, FCBP oczywiście ją podpisze.

 

  1. W fazie mocnego rozważania jest postulat, żeby kartę socio mogły sobie wyrobić nie tylko osoby, które przez 3 lata mają Carnet de Compromis, ale też takie, które przez 3 lata z rzędu należą do penyi.

 

Oprócz tego dyskutowanych było wiele pobocznych, mniej istotnych tematów. Po zakończeniu obrad nastąpiły nieoficjalne dyskusje w podgrupach. Bardzo cieszyło mnie to, że nasze Stowarzyszenie jest rozpoznawalne i cenione. Wszyscy podkreślali aktywność FCBP oraz to, jak liczni i dobrze zorganizowani jesteśmy. Ku mojemu zaskoczeniu nawet wiceprezydent FC Barcelony, Jordi Cardoner, którego spotkałem pod stadionem, rozpoznał, skąd jestem po polówce FCBP i powiedział kilka ciepłych słów na temat naszej działalności.

 

Drugi dzień to część oficjalna kongresu, czyli przemówienia różnych oficjeli. Przemawiali między innymi prezydent Bartomeu i wiceprezydent Cardoner. W przemówieniach podkreślano to, jak ważne dla klubu są fankluby i obiecywano większą autonomię. Przemówienia miały dość formalny wydźwięk i charakterem przypominały te wygłaszane często przez polityków, czyli dużo pięknych słów, lecz niewiele konkretów. Oratorskie popisy członków zarządu klubu były przerywane prezentacjami i filmikami. Po przemówieniach uczestnikom kongresu zostali zaprezentowani nowi piłkarze, czyli Aleix Vidal i Arda Turan oraz włączeni do pierwszego zespołu Munir i Sandro.

 

Po tej prezentacji prezydent Bartomeu podziękował wszystkim za przybycie i zamknął oficjalną część kongresu, a uczestnicy udali się na oficjalny lunch.

 

Po lunchu duża część uczestników udała się pod Camp Nou, gdzie w oczekiwaniu na mecz o Puchar Gampera z Romą toczono nieformalne rozmowy i nawiązywano nowe znajomości. Na terenie CN było tego dnia wyjątkowo tłoczno i gwarno, gdyż z okazji kongresu zorganizowano wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych, takie jak turnieje w piłkarzyki i na Play Station, rzuty do kosza itp.

 

Relacji z meczu zdawał nie będę, większość czytających tę relację spotkanie z Romą widziała, przejdę więc od razu do dnia ostatniego. W czwartek przed powrotem do Polski udałem się do klubu w sprawach czysto formalnych, takich jak zmiana adresu Stowarzyszenia, zgłoszenie zmian w Zarządzie, w tym przede wszystkim Prezesa, a także w sprawie wyjazdu na mecz Superpucharu Hiszpanii z Athletic Bilbao, na który FCBP organizuje wyjazd dla 78 osób.

 

Podsumowując, wyjazd uważam za udany i owocny i mogę zapewnić, że przedstawione wyżej sprawy to nie jedyne efekty tej wizyty i o niektórych jego rezultatach członkowie FCBP dowiedzą się w odpowiednim czasie.